wtorek, 29 grudnia 2015

Ho Ho Ho...

ojjj dawno mnie tu nie było. Bardzo dawno.
Przy jednym dziecku doba była za krótka a teraz przy dwóch chłopakach nie wiem kiedy mijają godziny,dni,miesiące!
Niedawno co pisałam post o narodzinach Olafa a tu za kilkanaście dni będziemy świętować Jego roczek!!!
Jak ten czas leci...

W małym skrócie: za chwilę kończę macierzyński i wracam do pracy. Na szczęście mam do wykorzystania zaległy urlop więc myślę,że po świętach Wielkanocnych dopiero.
Filip od września w przedszkolu - raz lepiej, raz gorzej ale ogółem nie narzekamy.
Olaf, nasza mała pierdoła, za chwilę będzie miał roczek. Jest dumnym posiadaczem 5 zębów i zaczyna raczkować. Dla nas to zupełna nowość bo Filip ten etap pominął.
niestety leniuch z Olafka straszny i do samodzielnego chodzenia ciężko mu pupę podnieść. Prowadzony pod rączki to i owszem maszeruje jak żołnierz :)

Rok minął tak szybko,że zastanawiam się czy ktoś czasu nie zaczarował albo kilka kartek w kalendarzu nie powyrywał...

Tyle...koniec. A może początek...powrót....tylko czy Ktoś tu jeszcze jest?