czwartek, 6 czerwca 2013

jestem!

Jestem!
ale........nadal nie mam na nic czasu :(
mój dzień wygląda tak:
1. wstajemy (z Robaczkiem bo Mąż do pracy wcześniej ciut wstaje)
2. chwilkę się pomiziamy, polulamy, pogździmy.
3. robię Synkowi kaszkę.
4. w tak zwanym międzyczasie ogarniam i siebie i to co mam w zasięgu wzroku.
5. szykuję sobie jedzonko do pracy.
6. Robaczek korzysta z nocniczka :) lub jeśli nie to w tym miejscu następuje kolejny punkt czyli
7. ubieramy się.
8. pakuję wszystko co jest nam potrzebne i zabieram jeszcze wózek i Robaczka i schodzimy na dół.
9. biegiem (zazwyczaj) na autobus pędzimy.
10. jedziemy do babci Grażynki.
11. docieramy do domku dziadków.
12. chwilę tam jeszcze jestem i śmigam na autobus.
13. jadę do pracy, która znajduje się 3 minuty spacerkiem od naszego mieszkania :)
14. pracuję, pracuję, pracuję, pracuję....................................itd.
15. jeśli kończę wcześniej to jeszcze spacerek zaliczamy albo zakupy ale jeśli późno to wracam szybko do domku.
16. chwilkę bawię się z Synusiem, rozmawiam z Mężusiem.
17. mycie, karmienie, usypianie Robaczka, które troszkę trwaaaaa........
18. i teraz, ok. 23.00 mam czas na rozmowy z Mężęm, sprzątanie, gotowanie i wszystkie inne sprawy związane z posiadaniem rodziny i mieszkania.
19. padam ze zmęczenia i śpię.


ehhhh...nie mam czasu nadal!!!!


Robaczek delektujący się obiadkiem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz