niedziela, 24 marca 2013

Wypijmy za.... :)

Zdrowie Filipkowego Taty, który dziś ma swoje święto! Urodzinki spędzone spokojnie, rodzinnie, bez "baletów" :) czyli to co lubimy najbardziej :)
Spacer zaliczyliśmy i przy okazji spotkaliśmy Zuzę z Michasiem, który jest o dzień młodszy od Filipka :) więc zaległości towarzyskie również zaliczone :) Oczywiście Synuś zasnął po około 5 minutach jazdy wózkiem, a w sumie zaliczył dziś ponad 3godzinną drzemkę. Miałam więc małe obawy czy nie zaśnie nam dopiero przed północą ale na szczęście od dobrych 30 minut już smacznie chrapie :)
jutro jest ten dzień od telefonu! stresik już mam, choć tak prawdę mówiąc to złudzeń co do tego, że się uda nie mam żadnych :( życie :(
ale co tam, poniedziałek jest od tego żeby się martwić, więc teraz, korzystając z tego że jeszcze jest niedziela,  pędzę świętować ostatnie godziny Mężusiowych urodzinek:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz